Autor |
Rasiard
Der Meister!
Dołączył: 20 Sie 2006
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Schwerin
Nie 20:00, 25 Lut 2007
|
|
Wiadomość |
|
nie nie nie xP Twoja jest gejowska xP
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
aaa4
Ein Kleiner Mensch
Dołączył: 05 Maj 2017
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Śro 13:39, 10 Maj 2017
|
|
Wiadomość |
|
Jerry wszedl do niej ostatni. Nagle wydalo mu sie, ze jest w jakims oblepiajacym wszystko szlamie. Strach scisnal mu piersi i nie mogl zaczerpnac tchu. Powierzchnia wody lsnila srebrzyscie nad jego glowa.
Andy uniosl sie w gore, trzepoczac bezradnie rekami i nogami, po czym spadl z powrotem bez glowy.
Blysk swiatla rozdarl ciemnosc. Chwile pozniej Jerry poczul fale uderzeniowa i uslyszal ogluszajacy grzmot wybuchu.
Wynurzyl sie.
-Dobry Boze...
Po lewej stronie zobaczyl takie same szerokie stopnie jak w [link widoczny dla zalogowanych]
jaskini, ktora wlasnie opuscil. Na jednym z nich wirowal potwor, obracajac sie wokol osi jak dziecinny bak. W pysku mial cos ciemnego i odrazajaco miekkiego. Uplynela chwila, zanim Jerry pojal, ze jest to ludzka noga oderwana od ciala niczym galazka wyszarpnieta z mlodego drzewka. Noga Andy'ego; poniewaz jego bezglowe zwloki, cisniete na druga strone komory, zsuwaly sie wlasnie do wody.
Stworzenie zamarlo na chwile w bezruchu. Jerry zdazyl w tym czasie zobaczyc jego szeroki i plaski leb, kolczasty ogon, ktorym wywijalo na wszystkie strony i szeroko otwarty pysk z zebami przypominajacymi rzedy sztyletow. A potem z szybkoscia tak wielka, ze trudno bylo za nim nadazyc wzrokiem, wpadlo miedzy nich, zamieniajac wode w zabarwiona krwia kipiel.
Gadzie i ludzkie krzyki zlaly sie w jedno. Pierwszy pocisk eksplodowal na skalnej scianie, drugi trafil w sklepienie, a jeszcze inny z oslepiajacym [link widoczny dla zalogowanych] blyskiem wybuchnal w wodzie. Potwor wywinal dwa razy ogonem, po czym spuscil go na glowe jednego z pletwonurkow, wpychajac go pod wode.
Cos ohydnie chrupnelo i czlowiek wylecial z wody, uderzajac z loskotem w glaz na brzegu.
Cadmann wyrwal ustnik i krzyknal:
-Tutaj, skurwielu! Tutaj!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |